29.5.11

marlenka atakuje zza grobu


Dedykowane mojej ukochanej analizatorni - link

Kto nie wie, o co chodzi z Marlenką, niech czyta i płacze: link (i późniejsze też! umierajcie! )

2 komentarze:

  1. Nie dość, ze Marlenki, to jeszcze kakaowe...

    Ja już chyba nigdy nie będę reagować normalnie na to imię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Była jeszcze wersja śmietankowa. Ja nie wiem, co gorsze :)

    OdpowiedzUsuń