13.6.12

grypsera, lekcja 1

Otóż nie, to nie pan o durnej ksywie Konfitura daje dupy pod celą. Konfitura to konfident, czyli ktoś, kto się sprzedał policji. Zapewne chodzi o tego, którego imię jest zamazane... Widzicie, jaką głęboką wiedzę można wyciągnąć z murów? :) [Łódź, Anilana]

1 komentarz:

  1. Że na konfidenta się teraz mówi "konfitura" to nie wiedziałam. Ciekawe, czy moje małpki to słyszały. Muszę zapytać.

    OdpowiedzUsuń